Xenna na ekranie
W numerze 3/2022 magazynu „Aqua Vitae” Marcin Młodożeniec pisze o książce Łukasza Gołębiewskiego „Wódki i inne mocne trunki. Polskie debiuty alkoholowe 2021 roku”.
W numerze 3/2022 magazynu „Aqua Vitae” Łukasz Szczepanik pisze o książce Łukasza Gołębiewskiego „Blended whisky”.
Na kanale YouTube Wolf & Friends pojawiła się druga część rozmowy z Łukaszem Gołębiewskim, poświęcona whisky, okowicie, ginom, eliksirom, destylacji, degustowaniu i podążaniu za Wilkiem.
Ukazała się nowa książka Łukasza Gołębiewskiego w serii poświęconej alkoholom. Wydawca jest M&P, publikacja w twardej oprawie, z kolorowymi zdjęciami, ma ponad 100 stron.
Podczas licznych spotkań degustacyjnych, które miałem okazję prowadzić, często byłem pytany, o ile single malt jest lepsza od blended? Zawsze odpowiadam tak samo – dobra whisky jest dobra, niezależnie od tego czy to jest single malt, single grain czy blended. Powstają wielkie whisky mieszane w Szkocji, Irlandii czy Japonii, które są efektem wielkiego kunsztu ich twórców. Bo whisky mieszana jest jak koniak, aby była znakomita, potrzebuje doświadczenia mistrza kupażowania (blend mastera) i dobrego materiału źródłowego, czyli dostępu do wyśmienitych beczek. Ale whisky mieszana, to także najtańsza kategoria na najniższych półkach massmarketowych. Dlatego tak trudno ją ocenić. To trochę jakby wystawić w tej samej kategorii piękne Porsche i rozklekotaną Ładę. To samochód i to samochód. Opowiadam o historii blended i o ważnych markach, ale tak naprawdę to jest po prostu opowieść o whisky. W porządku, czasami gorszej, czasami lepszej, ale uwierzcie mi, nie tylko single malts warte są zainteresowania!
W 2021 roku na rynku pojawiło się ok. 600 nowych polskich wódek i innych wyrobów spirytusowych. Trudno w to uwierzyć i nawet bywalec specjalistycznych sklepów nie mógł tego dostrzec, że liczba nowych marek na rynku praktycznie podwoiła się w stosunku do 2020 roku. Publikacja zbiera i omawia wszystkie rynkowe nowości wraz z oceną jakościową w układzie: aromat / smak / finisz / całkowite wrażenie oraz z osobną oceną stosunku jakości do ceny. Wszystkie opisy i oceny mają charakter indywidualny, oparte są na sensoryce autora.
W 2021 roku na rynku pojawiło się ok. 600 nowych polskich wódek i innych wyrobów spirytusowych. Trudno w to uwierzyć i nawet bywalec specjalistycznych sklepów nie mógł tego dostrzec, że liczba nowych marek na rynku praktycznie podwoiła się w stosunku do 2020 roku. Publikacja zbiera i omawia wszystkie rynkowe nowości wraz z oceną jakościową w układzie: aromat / smak / finisz / całkowite wrażenie oraz z osobną oceną stosunku jakości do ceny. Wszystkie opisy i oceny mają charakter indywidualny, oparte są na sensoryce autora. Cena książki – 19,90 zł, stron – 184.
Nowy album „Zaraza” zespołu Human Rights ukazał się pod patronatem kampanii Muzyka Przeciwko Rasizmowi. Premiera płyty nastąpi podczas koncertu Pokój dla Świata, który odbędzie się 29 kwietnia w Warszawie w klubie Pogłos. Zespołowi Human Rights będzie towarzyszyła legendarna M-kwa.
Na kanale YouTube Wolf & Friends pierwsza część rozmowy z Łukaszem Gołębiewskim – o pierwszych winach, o kolejnych butelkach, o poznawaniu i opisywaniu trunków, czyli jak narodziła się pasja.
W numerze 2/2022 miesięcznika „Rynki Alkoholowe” ukazała się recenzja pt. „Wódka zasłużyła na książkę” napisana przez Marcina Burzyńskiego, sekretarza redakcji pisma. Książka Łukasza Gołębiewskiego „Polska wódka” ukazała się pod koniec 2021 roku. Poniżej przedrukowujemy recenzję za zgodą jej autora.
poprzednio trafiłam na tą stronę kilka lat temu .. szkoda, że nic z filmem nie ruszyło ;/ Naprawę świetna książka jak wszystkie Pana <3 Taką Xenne to bym chciała zagrać ;d
Oby tylko film choć ” w większej części ” oddał to co najlepsze w tej pozycji..
Nie boisz się, że film zepsuje książkę? To znaczy jej postrzeganie. „Czytałeś Xennę? Nie, ale oglądałem film, dno”. Polscy filmowcy pare razy pokazali, że potrafią zepsuć dobre tytuły. Przykładem choćby Wiedźmin.
Może zepsuć, ale może też zainteresować większą grupę osób, nigdy nie wiadomo, niestety dowiadujemy sie tego zwykle już po fakcie
Na razie jednak nic się w tej sprawie nie dzieje, więc nie ma ryzyka…
Jeśli będziesz coś więcej wiedział na temat kręcenia filmu (choć wielu osobom strasznie zepsuje to wyobrażenie Xenny, także i mnie) poinformuj wszystkich wielbicieli Twoich arcydzieł, daj znać co i jak. Pozdrawiam ; )
Nie wiem, na jakim etapie całe prace sie zatrzymały… ale jeśli chodzi o mnie to…z pewnością żadna ekranizacja nie dorówna książce i to jest oczywiste!!! Jednak zobaczenie tego \”innymi oczyma\” jak moje, przy innej wyobraźni może być ciekawym doświadczeniem… Te obawy, że obraz Xenny zostanie przez film zepsuty wynika jak sadzę faktu, ze większość czytających w głównych bohaterach odnalazła kapkę siebie… to powinno Ci Łukasz strasznie schlebiać:)
też bym chętnie zobaczył „innymi oczyma”… ale jakoś nic w tej sprawie się nie dzieje od dawna, muszę chyba wypytać producenta, nie miałem z nim chyba z rok kontaktu i szczerze mówiąc zapomniałem o sprawie.
jak ja to mówię nic nie dzieje się, bez przyczyny może jeszcze za wcześnie na ekranizację… a Xenna i tak żyję w pięknych oryginalnych obrazach nas – czytelników!
jak miło mieć takich czytelników
A może niech głownego bohatera zagra sam Gołębiewski? 😉
słabą mam dykcje i jeszcze gorszą aparycję
jak ja to mówię nic nie dzieje się, bez przyczyny może jeszcze za wcześnie na ekranizację… a Xenna i tak żyję w pięknych oryginalnych obrazach nas – czytelników!
Nie podoba mi się ten pomysł z filmem.
zniszczy mi wyobrażenie o Xennie.
a ja tam bym chciala zagrac glowna role
co ty na to Zyraf ?
Jeśli już, to na pewno główną
teraz się przyznaj ilu laskom obiecałeś już główną obsadę, hę (?) W sumie… dobry bajer nie jest zły.
zwłaszcza, że to nie ja rozdaję role…
zwłaszcza, że cały buuum z tą ekranizacją to chyba ściema, czy to się w ogóle kręci?
wszelki słuch zaginął w tym temacie, napiszę do producentki i spytam.
Też jestem na nie.
Ja mam tylko jedną gorącą prośbę, niech w tym filmie nie będzie zadnych sławnych aktorów, bo to by go totalnie zepsuło.
Ostatnie wieści od pani producent są takie, że może się za to weźmie zagraniczny reżyser…
Uważam tak samo…nikt znany…jacyś nowi aktorzy, którzy będą naprawdę pasować do tego filmu i go nie zepsują…
A ja bym do kina nie poszła. Okrutne byłoby zepsuć sobie moja cudowną Xennę, którą sobie wyobraziłam. Na ekranie byłaby to pewnie piękna dziewczyna z kościstą szyją i ramionami z ogromem tapet na twarzy, ale takich wiecie \”naturalnych\”, bo przecież była naturalna. Podobnie jak i główną rolę męską zrobiliby nie taką jaką mam przed oczyma, za każdym razem gdy powracam do książki. Wychodząc z kina na zawsze zatraciłabym obraz tych wszystkich miejsc i ludzi, na który tak intensywnie pracowała moja wyobraźnia.
ekranizacja pewnie i tak będzie daleko odbiegać od książki , ae szczerze mówiąc już na nią czekam . 😉
uważam, że to bardzo dobry pomysł. wiadomo, że czytając książkę każdy na swój sposób wyobraża sobie bohaterów, otoczenie i inaczej odbiera sytuacje a film (mam nadzieje) będzie pełnym odzwierciedleniem tego jak autor to wszystko sobie wyobrażał pisząc. mam również nadzieję, że nie będzie to okrojona wersja dla 12 latków, tylko dobry film pełen wstrząsających i dobitnych scen. bez cenzury i kręcenia czegoś pod publikę. mawiają, że nadzieja matką głupich lecz myślę, że w tym przypadku tak nie będzie:) pozdrawiam
It is great!
a mnie się wydaje, że to jednak jest jakiś ciekawy pomysł. zobaczyć coś, tak jak widzi to ktoś inny. dla porównania, z ciekawości. za każdym razem jak wracam do ‚Xenny’ mam inne wyobrażenia co do otoczenia, wydarzeń, bohaterów. i chyba kończą mi się pomysły, dlatego taki film byłby pewnie interesujący. i czy byłby on zły czy dobry, to na pewno wzbudziłby wiele emocji i hmm.. . uczuć [?]
viagra without prescription
Ale mi wstyd że dopiero dzisiaj przeczytałam tą informację… mam nadzieję że plany się uskutecznią i pobiegnę do kina na film – Oj by się działo !!! :))))) Aż podskoczyłam na fotelu na samą myśl…
Prosze nie zapominać o mnie kiedy będzie casting do filmu. mogę zagrać np panią w sklepie z alkoholami albo kobietę (w tle), która przechodzi ulicą 😛
ale TĘ panią za sklepu z alkoholami na rogu? eee, chyba nie, bo ona występuje w „Melanżach” nie w „Xennie”…
na obojętnie jaką panią z obojętnie jakiego sklepu hehehehe… przecież oni też chodzili do sklepu po wino, piwo, wódke…. o przecież jedną ze swoich dziewczyn poznał w sklepie hihih… co prawda nie odpowiadam opisowi tejże niewiasty ale …. współczesna charakteryzacja robi ponoć cuda :PPPP
ale to był sklep z ciuchami, nie z wódą!
podpuszczasz mnie… :((
„Dorota pracowała w monopolu na Szmulkach. Miała pasemka i biust C…”
😛
no tak.. tyle że to w „Disorderze”, a tu mają niby „Xennę” kręcić.
ups. poprosze o wykasowanie powyższych postów moich – chyba przepracowana jestem i myślenie mi się wyłącza… oczywiście masz rację. jest mi wstyd
😛
oj tam, można pewnie wpleść panią sklepową i do „Xenny”, to kwestia scenariusza…
ojej 😀 podniosłes mnie na duchu, jesteś moim bohaterem ! 😉
idę spać …. jednak dzisiaj nie zostanę pisarką 😛
Dobranoc
ja to mysle ze to by byl zajebisty film
najlepiej czarno bialy w pierwszej czesci i kolor w drugiej (mysle tu o rozdzialach ksiazki)
nie wiem czy ktos Faktotum ogladal ale cos w tym stylu ale z Polska nuta no i oczywiscie Xenna piekna i nim takim rozkosznie starszym i interesujacym ale nie przystojnym !
ja nie moge sie doczekac az zaczna cos robic z tym filmem!
oj, dawno w Polsce nie byłaś, to zapomniałaś jak tu się cokolwiek „robi” :/ Lata miną zanim coś nakręcą
ale pomysł dobry. Pewnie w kinie off by poszło, co?
What a great article!!! Thanks a lot
Poierwsze : Tego co chce to zrobić jako anime : Mama ciebie chyba człowieku niekocha . Po Drugie : Linda Idealny byłby do tej roli tylko żeby nierobili mu czegoś co sie niekończy jak np.w Saże gdzie miał karabin w którym amunicja sie niekończyła. Po trzecie : Jak zrobicie do tego 2 część to was ******* Melanże są wystarczjące . Gratulacje dla Autora Xenny najleprza książka jaką miałem w rękach po Tolkienie . I Od Hentajów che sie żygać ( nieznam poprawnej pisowno) .
Po pierwsze: To jest tylko dyskusja *****. Nie zamierzam robić mangi.
Po drugie: Linda to chyba już na emeryturze jest.
Po trzecie: strzel sobie browca i wyluzuj. Niedługo będzie „Disorder”
może napisze bez sensu może się narażę wszystkim. ale uważam że \\\”Xenna…\\\” nie jest powieścią którą można przenieść na duży ekran tak jak i \\\”Melanże\\\” po prostu te książki same w sobie mają odpowiedni klimat. i chyba lepiej by było jakby wszystko co jest w książce zostało tylko w naszych wyobrażeniach.
Filmując tę powieść może ona wiele stracić, oczywiście może też zyskać lecz by tak się stało musi być naprawdę genialny reżyser, scenarzysta i obsada aktorska.
Zróbcie film animowany. Teraz taka moda jest no i mamy świetnego fachowca. Robił \”Katedrę\”.
mangę porno
FUJ, fuj
dlaczego? Nie lubisz mangi-porno? Jest taka subtelnie wyuzdana
Prawie jak Milo Manara, w sumie to mógłby narysować komiks Xenny.
Może jestem uprzedzona faktycznie. Manga w połączeniu z akcją w Xennie. Ona drobna, on duży i wszystkie subtelne sztuczki. Hmmm..,ale nie lubię mangi bo kojarzy mi sie z techno.
Biznes is biznes moi państwo. Czasem trzeba się zeszlajać. jak znam nasza telewizję, tozrobią z Xenny P. Cichopek, umalują i każą „wyglądać”. Nie przenoście nam Xenny na ekrany. (Chociaz Autorowi życzę sukcesów).
Leaving Las Vegas – znakomita powieść. Ale Nicolas Kim Coppola znany jako Nocolas Cage, mimo znakomitej gry aktorskiej, jest po amerykańsku śmieszny (oczywiście moim zdaniem). Zasadnicza trudność polega na tym, że alkoholik czy narkoman nie tylko wymiotuje; on wydziela wszystkimi możliwymi ujściami, poci się, śmierdzi, pękają naczynia krwionośne pod skórą i w oczach… Jest brudny i nieogolony, naturalnym, wielotygodniowym brakiem ablucji. Właściwie, to nie widziałem prawdy w żadnym filmie na temat. Zawsze są to tylko naiwne wizje, gości od sztuki, co to się znają.
Może będzie tym razem inaczej?
Nie! Tylko nie to! Ma być piekny bohater i piękne kobiety wokół niego, nikt nie chce prawdy, kto by to wtedy oglądał? Najlepiej żeby było dużo seksu i ładne scenografie. Swoją drogą kosztownie będzie zrealizować Xennę, chyba żeby odciąć wątek meksykański. Ja się nie podjąłem pisania scenariusza. Sam bardziej bym widział film na podstawie Melanży – prosta fabuła i oczywiste przesłanie, statyczna scenografia… Zobaczymy.
Jak to- nikt nie chce? Ja chcę!!! Ja bym oglądał!
i pewnie nikt więcej… 😐
Popytam po barach i odwykach. Na pewno kogoś znajdę… Ale przypomniało mi się coś śmiesznego. Powiadasz, że wątek meksykański byłby drogi. Pewnie tak. Kinematografia NRD kręcąc „Winnetou”, realizowała sceny w dzisiejszej Chorwacji i w Gruzji….
widziałem to miejsce w Chorwacji, gdzie kręcili zdjęcia do Winnetou – jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie jak sądzę, z powodzeniem można by tam nawet nakręcić Władcę Pierścieni.
Nad jeziorem zwanym „Słonym”,w Narodowym Parku Krka. Przecudnie. Ale mnie osioł ugryzł, gdy chciałem mu czapkę założyć…
tam właśnie, gdzie szumi kaskadami krystalicznie czysta woda. Osła tam nie widziałem.
No to ciekawa jestem bardzo tego projektu i będę kibicować. Ciekawe, jaka będzie obsada? Profesjonalna czy naturszczyki? Fabuła wydaje mi się troszkę trudna do realizacji, no ale skoro filmują”Wojnę…” Masłowskiej tzn. że nie ma rzeczy niemożliwych. Dobry scenarzysta, reżyser… Good luck!
też jestem ciekawy – może jakieś sugestie?, ja się na świecie filmu nie znam…
Oczywiście mogłabym zasugerować siebie jako odtwórczynię głównej roli, ale wrodzona skromność i poczucie upływu czasu każą zrezygnować z marzeń.
Swoją drogą zastanawiam się kto z rodzimych młodych aktorów uniósłby taki ciężar? Szyc, Małaszyński? Może Karolak, grał w końcu punka w „39 i pół”, tylko urody nie ma tak sztandarowej…Linda dobrze radzi sobie z rolami alkoholików, tylko ciut za stary, no i chyba za drogi…Stawiam na casting wśród naturszczyków! Ostatnio miałam okazję oglądać „Motór” i profesjonalny aktor wypadł tam blado na tle „amatorów”…
PS.Ewentualnie mogę zagrać/statystować jako skłoterka na koncercie, o ile będzie taka scena:)
Może Andrzej Chyra?
a co to za jeden?
Taki aktor ;-)… A tak na poważnie, to zagrał m.in. w takich filmach jak „Dług”, „Komornik”, „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”, no i wstyd napisać – w „Samotności w sieci”.
Wodospady są m.in na rzece Krka i owszem, tam wiele ujęć powstało. A osły łażą po wyspie, wokół jeziora i wpieprzają ,co podejdzie… Na archipelagu Krka.