Materiały wg tagu "obserwacje"

21 kwiecień 2021 o godz. 23:29

Pierwsza dawka przyjęta

covid moderna

Dzisiaj o 17.15 pierwsze szczepienie na Covid. Stadion Narodowy. Parking bezpłatny, dobra informacja, pacjenci wpuszczani co kwadrans, każda kolejka do szczepień osobno ustawiona według harmonogramu, czyli kwadransami. Żołnierze kierują z punktu do punktu, w maskach, w mundurach. Scenografia Stadionu Narodowego, wojsko i służby medyczne, i karnie ustawione kolejki ludzi, każdy w maseczce, każdy karnie stoi w swoim szeregu. Jak w filmie futurologicznym z lat 70. Najpierw rejestracja, okazanie dowodu, „dzisiaj szczepimy moderną”, informuje młody człowiek przy komputerze. Miała być Astra Zeneca, ale jaka to różnica? Szczepią za darmo, trzeba brać, tylu już znajomych przecież umarło, nie dożyli do szczepień. Schody ruchome na poziom zero, z poziomu minus trzy. Tu też żołnierze. „Proszę podejść do żołnierza”, mówi żołnierz, wszyscy bezosobowi, żołnierz A do żołnierza B, potem do żołnierza C. Dwa formularze. „Jakieś pytania?”, młody człowiek w białym fartuchu przyjmuje formularze, nie przegląda ich. Pytam czy są jakieś przeciwwskazania po szczepieniu, to znaczy, czy można pić alkohol? „Można, wszystko można, byleby dożyć terminu drugiego szczepienia”, odpowiada mi młody człowiek i wcale się nie uśmiecha, więc to nie żart. Żołnierz D kieruje do stanowiska szczepienia. Podwijamy rękaw, ukłucie, żadnego plastra, gazy, kierują do żołnierza E. I do kolejnego okienka, termin zapisu. Dziesięć minut oczekiwania, aż zostanę wyczytany, bez nazwiska, jestem Łukasz G, który idzie do żołnierza F, dostaje papierek. Schody ruchome na poziom minus trzy. Pierwsza dawka przyjęta.

31 październik 2020 o godz. 15:41

Political fiction

4270494099_de86a7a38b_b

Pobawię się w prognozę na najbliższe dni. Kaczyński zostaje pozostawiony przez Zjednoczoną Prawicę, usunięty z PiS i rządu, odchodzi w niesławie, a najgłośniej zrzucają na niego winę Ci, którzy najgorliwiej mu usługiwali. Prezydent kreuje się na męża opatrznościowego i próbuje wokół siebie przebudować obóz władzy. Następuje rozłam w Zjednoczonej Prawicy i premier Morawiecki składa dymisję. Misję utworzenia rządu „Zgody Narodowej” otrzymuje Jarosław Gowin, który zaprasza do współpracy opozycję, oferując najtrudniejsze w obecnej chwili resorty – zdrowia, rolnictwa, może szkolnictwa. Opozycja dostaje też RPO dla załagodzenia sytuacji w kraju. Z jakichś powodów okazuje się, że Julia Przyłębska została nieprawidłowo wybrana i następują zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, kwestia aborcji zostaje zupełnie odsunięta do czasu wybrania nowego składu sędziów, a de facto ad acta. Sejm powołuje komisję śledczą do rozliczenia Ziobry i jego ludzi, Sasina i Szumowskiego. Panowie stają się kozłami ofiarnymi swoich niedawnych kolegów, ale nikt nie roni za nimi łez, jak nie ronił za Banasiem. Szybko zasądzone zostają dla byłych ministrów kary więzienia, ale prezydent stosuje prawo łaski, tłumacząc, że działali pod presją pandemii.  Telewizja Polska, której władze w panice próbują ustalić, gdzie aktualnie znajduje się koryto, na wszelki wypadek emituje niemal wyłącznie filmy z dawnych lat. W rządzie „Zgody Narodowej” trwają kłótnie o stanowiska. W tym czasie dzienna liczba zarażonych Covid przekracza 50 tys. Do końca 2020 roku liczba ofiar Covid w Polsce przekracza liczbę ofiar II wojny światowej, gospodarka jest w ruinie, skasowane są wszystkie programy socjalne, brakuje lekarzy, miejsc w szpitalach i w kostnicach, ale Polska jest pierwszym na świecie krajem, gdzie została osiągnięta odporność populacyjna na wirusa. W 2021 rok wkraczamy z hasłami odbudowy biologicznej narodu, a stery władzy, w wyniku zamachu stanu, przejmują ugrupowania skrajnie nacjonalistyczne. Polska zostaje usunięta z Unii, większość państw nakłada na nasz kraj sankcje. Pomocną dłoń wyciągają jedynie Łukaszenko z Putinem, którzy z aprobatą przyglądają się procesowi przemian w kraju nad Wisłą. Wszystkiego dobrego!

14 sierpień 2020 o godz. 11:21

Oszust gorszy od złodzieja?

zalewa

W mediach huczy na temat dziennikarza z TVP Lublin. Tomasz Zalewa rozrzucał śmieci po Placu Lecha Kaczyńskiego w Lublinie, żeby pokazać, że miasto nie dba o porządek. W odpowiedzi miasto wyemitowało nagranie z kamery monitoringu, jak Zalewa grzebie po śmietnikach i bałagani. Zalewę wywalili od razu z telewizji, i słusznie, jak ktoś nie wie, że dziennikarz opisuje rzeczywistość, a nie ją inscenizuje, to nie może być dziennikarzem. Może iść do pracy w teatrze, cyrku, filmie… Jedyne co mnie w tym wszystkim dziwi, to jak to jest możliwe, że przy obecnych przepisach dotyczących ochrony danych osobowych, można takiego Zalewę z imienia i nazwiska pokazywać publicznie jak grzebie w śmieciach? Jak do sklepu wejdzie złodziej i zostanie nagrany przez kamerę jak kradnie, to prawo nie pozwala przyczepić na drzwiach zdjęcia złodzieja z napisem „tego pana nie obsługujemy”. Ale jak dziennikarz grzebie w śmietniku, to miasto Lublin może sobie puszczać wideo z monitoringu ku uciesze gawiedzi. W sumie nie wiem, kto gorszy, złodziej, czy oszust, pewnie to zależy od skali, ale jednak prawo chyba jest takie samo dla przedsiębiorcy, jak dla rajcy miejskiego?

12 lipiec 2020 o godz. 21:57

Leniuszek vs Kłamczuszek

vote-voting-voting-ballot-box

Dane exit-pool pokazują to, o czym było wiadomo, że połowa Polaków będzie miała po wyborach kaca. Obaj kandydaci dostali prawie tyle samo głosów. Swojego głosu nie oddałem. Słuchając komunikatów obu sztabów wyborczych dowiadywałem się, że wybór jest między Leniuszkiem a Kłamczuszkiem. Jak w przedszkolu. Licytacja, kto więcej obieca przybrała poziom takiej żenady, że postanowiłem być od tego z daleka. Te wybory doprowadziły do jeszcze większych podziałów, do jeszcze większej wrogości dwóch obozów politycznych, które dawno są skompromitowane. Wygląda to słabo, ale w takiej Polsce żyjemy od lat. Nawet ogromny kryzys w jakim znalazł się świat, nie dał impulsu do czegoś nowego, pozytywnego. Przekaz wyborczy był albo negatywny, albo zbudowany na obietnicach rozdawnictwa. Którykolwiek z nich wygrał, czekają nas bardzo trudne lata.

8 maj 2020 o godz. 11:52

Na co komu prezydent?

Awantura o termin wyborów prezydenckich skończyła się farsą. Wyborów nie będzie, bo nikt ich nie przygotował. Jednocześnie zmarnowano pieniądze na przygotowania, druk kart wyborczych, niepotrzebnie angażowano Pocztę, nie mówiąc już o tym, że politycy kolejny raz zajmowali się nie tym, co dla ludzi istotne. Czy w imię solidarności z rosnącą grupą bezrobotnych w Polsce nie powinno się w ogóle zlikwidować urzędu prezydenta, zwolnić kosztowne etaty jego świty, wymiernie odciążyć budżet? Korzyści z urzędu prezydenta znikome, jeśli nie zerowe, a oszczędności wielkie. W interesie społecznym będzie przesunięcie środków budżetowych z urzędu do ludzi! Darujmy sobie w ogóle wybory, szkoda czasu i pieniędzy.

13 kwiecień 2020 o godz. 14:56

Kilka refleksji o sporcie

600px-Sport_balls.svg

Tak sobie myślę, że po koronawirusie w sporcie nic nie będzie takie, jak było w ostatnich dwóch dekadach. Nastąpi cofnięcie się do lat 80. XX wieku. Nie będzie transferów za dziesiątki milionów euro, nie będzie milionowych pensji. Sport będzie dużo uboższy. Nie tylko dlatego, że traci każdego dnia na wpływach z biletów, praw do transmisji czy reklam. Także dlatego, że dotychczasowi sponsorzy i reklamodawcy będą mieli inne, ważniejsze wydatki. Jedni żeby przetrwać, inni żeby się rozwijać. Lokowanie sponsoringu w sporcie nie będzie najlepszym sposobem na wydawanie pieniędzy, skuteczniej będzie je wydać na pomoc dla służby zdrowia czy duże programy socjalne lub stymulujące gospodarkę. Sport zejdzie na margines zainteresowań. Owszem, nadal nie będzie brakowało kibiców, ale pieniędzy może być mniej nawet o 90%. Sportowcy przestaną być celebrytami. W sumie – to dobrze. W dzisiejszych czasach większym bohaterem jest lekarz, który ratuje życie, niż ten, kto strzela trzy bramki w meczu. Ciekawe, czy brak pieniędzy, a także bardzo ograniczone możliwości treningów w obecnym czasie, czy to wszystko odbije się też na wynikach, formie? Być może rekordy bite do marca 2020 roku pozostaną nimi jeszcze przez kilka najbliższych lat, właściwie w każdej dyscyplinie. Nie specjalnie mnie to martwi, zwłaszcza w sytuacji, kiedy tego sportu w ogóle nie ma, i kiedy zamiast czytać – jak zawsze – informacje sportowe, czytam codziennie (z nudów) o wybrykach polityków i liczbach zgonów na świecie. Biedniejszy sport może być sportem bardziej uczciwym, bardziej wyrównanym, bardziej opartym na rzeczywistej rywalizacji, włożonej pracy i umiejętnościach, a nie na wpompowanej forsie. Biedniejszy sport może być bardziej czysty i dla kibica zwyczajnie ciekawszy. A, że sportowcy dostaną po kieszeniach… Cóż nie tylko oni!

4 kwiecień 2020 o godz. 12:37

Dobrze, to już było

46049068851_6565277c41_b

Jaki będzie tego koniec? Zły. W każdym scenariuszu, optymistycznym, czy pesymistycznym, czy skrajnie pesymistycznym, efektem będzie ogromny kryzys, bezrobocie, a zapewne też wzrost danin publicznych lub mocne ograniczenie wydatków socjalnych. Będą podatki jak w Szwecji przy poziomie życia jak w Albanii. Nasili się przestępczość, korupcja, samowola służb. Wystarczył miesiąc zastoju (a przecież jeszcze nie całkowitego, jeszcze wiele osób chodzi do pracy, wiele zakładów funkcjonuje), a już cały świat jest w kompletnym chaosie, wszystko traci wartość, drastycznie maleją dochody. Kto nie miał oszczędności i nie ma kogoś krewnego z grubym portfelem, ten jest w czarnej dupie. Kto żył na kredyt, ponad stan, ten prawdopodobnie jest teraz w stanie głębokiej depresji i można spodziewać się fali samobójstw. Ten, kto oszczędzał, zaraz straci oszczędności wraz z narastającą inflacją. Dobrych rozwiązań brak. Jedyne, co pozostaje, to pracować, dokąd można, dokąd jest zdrowie i jest wciąż miejsce, do którego można przyjść i pracować. Albo szybko brać kursy pracy zdalnej. Kto już stracił miejsce pracy, a jeszcze ma jakieś środki, niech je najlepiej inwestuje w naukę. Bo bez pieniędzy i bez kwalifikacji w najbliższych latach będzie bardzo trudno. Głębokie wyrazy współczucia dla wszystkich pięknoduchów, którzy nauczyli się, że manna codziennie spada z nieba. Już nie spada. Zamiast manny macie w powietrzu zarazę. I trzeba się do tego szybko przyzwyczaić. Dobrze, to już było. Nie wróci.

2 kwiecień 2020 o godz. 13:43

Informacje dnia…

covid-4950995_960_720

Rosja pomaga Ameryce! A to dopiero polityczne upokorzenia dla Trumpa. „Siły Powietrzne Federacji Rosyjskiej wysłały swój największy samolot transportowy, An-124 Rusłan, aby pomóc w walce z pandemią COVID-19 i uratować życie amerykańskich obywateli”, czytamy. Brzmi jak primaprilisowy żart, ale dzisiaj jest 2 kwietnie. Podobnie inna informacja dnia: „Myśliwi zostali wyłączeni spod ograniczeń w przemieszczaniu się po kraju, związanych z epidemią koronawirusa. Mogą nadal polować”. Tymczasem podobno ktoś, gdzieś dostał 5000 zł mandatu za bieganie. A przed sklepami kolejki. Kolejny absurdalny pomysł rządu, ograniczenie liczby osób, które mogą przebywać jednocześnie w sklepie doprowadził do kolejek pod sklepami. Przy okazji przepychanek. Każdy klient teoretycznie powinien mieć rękawiczki, tyle, że sklepy ich nie mają i nie ma ich na rynku. Dorżną, głupcy, handel.

31 marzec 2020 o godz. 14:34

O jakich wyborach mówimy?

575547_DSC_7465_34

Socjolog Jakub Bierzyński pisze, że wyborów nie będzie ani na jesieni, ani za rok. Będą wtedy, kiedy to będzie wygodne dla władzy. I ma oczywiście rację, wszelkie gesty opozycji są nic nie wartym teatrem. Nigdy bym nie głosował na PO, bo pokazali, że nie mają pomysłów na rozwój kraju, a teraz nie mają żadnych pomysłów na to jak włączyć się w pomoc wzajemną, ale nie ma też wątpliwości, że PiS pragnie dyktatury i ma po temu zarówno środki, jak i sprzyjające okoliczności. Sorry, ale to trzeba przyjąć do wiadomości i uczyć się z tym żyć. Gesty Rejtana są malownicze, ale kabotyńsko wtórne. Brać się do roboty i pilnować przede wszystkim ekonomii, bo jak rząd rozkręci inflację, to się z tego gówna nie wygrzebiemy i przez dwie dekady, a wszystkie osiągnięcia i wyrzeczenia lat 90. zostaną w dwójnasób zaprzepaszczone, cofniemy się do kryzysu lat 80. Bierzyński słusznie pisze: „Inflacja zje nie tylko oszczędności ludzi, ale także przywileje socjalne. 500 zł za rok będzie warte 300. W stojącej gospodarce inflacja rośnie tak szybko jak liczba ofiar epidemii. Morawiecki ma na to jedną odpowiedź – państwową kontrolę cen. A to jest powtórzenie historii z Wenezueli. Jak się skończyła, wiemy: pustki w sklepach, bezwartościowe pieniądze wymieniane na czarnym rynku i powszechna nędza”. Także gadanie teraz o ordynacji wyborczej nikogo poza fanatykami nie obchodzi. Wali się świat jaki znaliśmy, walą się finanse, gospodarka, handel. To nie jest czas na politykę, lecz na walkę o życie bez cudzysłowu.

26 marzec 2020 o godz. 12:58

Dokąd nocą tupta jeż

dzika-przyroda-dziki-ekologia-fauna-207813

Wracając późnym wieczorem pierwszy raz na Pradze spotkałem jeża. Wyglądał na zadowolonego, że ma puste ulice i może do woli rozrabiać. Nie zdziwię się, jak z lasów coraz śmielej zaczną wychodzić dziki. Niechcący znaleźliśmy się bliżej natury. To znaczy pozostając w domach, ośmieliliśmy naturę, żeby podeszła bliżej.

25 marzec 2020 o godz. 14:18

Głupota bez limitu

5153-glupota

Wirus przyspieszył znienacka. 957 zarażonych i 13 ofiar śmiertelnych. Rząd zakazał przebywania w grupach większych niż dwie osoby. Jak mają zamiar to kontrolować? Jak przyjdzie hydraulik z pomocnikiem, to już jest wykroczenie?W USA Trump twierdzi, że wynalazł lekarstwo i właśnie ktoś się nim zatruł i zszedł. Jaki jest limit głupoty polityków, żeby wyborca i podatnik, się zorientował, że go robią w balona?

22 marzec 2020 o godz. 14:55

Clown Trump

2048

Donald Trump. Nieszczęście Ameryki. Zgrzytliwy śmiech losu. Facet konsekwentnie budował swoją pozycję promując amerykański przemysł i sektor finansowy. Nie oglądając się na świat, na sąsiadów, na własnych obywateli. Byleby był wzrost, byleby amerykańska gospodarka zyskiwała. Co tam środowisko, ochrona zdrowia, pomoc społeczna. To wymysły wrogów amerykańskiego stylu życia, nieomal zdrajców. Clown Trump. Z głupim uśmiechem na brzydkiej twarzy. Środowisko, którym gardził obróciło w kilka dni w proch wszystkie jego sny o potędze. Giełdy w gruzach, przemysł staje, banki zagrożone, bezrobocie rośnie, ma sięgnąć 20 procent, a może i na tym nie poprzestanie. Nie ma ochrony zdrowia, nie ma skutecznej ochrony życia obywateli, a budowany na granicy z Meksykiem mur nie odgrodził Amerykanów od nieszczęścia. Głupi Trump jeszcze udaje, że coś kontroluje, bo to facet, który ma obsesję na punkcie kontroli. Był pewien, że wie wszystko, a okazał się być pyłem marnym, jak zresztą my wszyscy. Gdyby prawybory w USA odbywały się miesiąc później, to Bernie Sanders pewnie byłby absolutnym liderem i wśród faworytów demokratów, i w rankingach opinii. Tyle, że jest już za późno, nie tylko za późno na prawybory, ale za późno na to by naprawić zmarnowane lata prezydentury clowna.

27 luty 2020 o godz. 22:55

Koronawirus i samoloty

koronawirus

Na Okęciu już nie mozna wysiąść normalnie z samolotu. Polskie władze wymyśliły, że każdy ma wypełnić ankietę na okoliczność koronawirusa. Nie wiem co na to RODO, pytania dotyczyły tego, z kim się podróżowało i gdzie się siedziało w samolocie oraz wieku i miejsca zamieszkania z polem na wpisanie aż czterech numerów telefonów! Rozdali ankiety, nie dali długopisów. Trwało to i trwało, a niemiecka obsługa samolotu śmiała się z nieudolności polskiej obsługi naziemnej. Dla odmiany, we Frankfurcie, jak przyleciałem z Panamy, nie sprawdzano i nie ankietowano nikogo. A w Panamie każdego wysiadającego badano tajemniczym urządzeniem zanim został wpuszczony do kraju. Ale badano na lotnisku, a nie trzymano w samolocie! Wygląda na to, że prędzej koronawirus zeżre Europę, niż Panamę! Na Trynidadzie też nikogo nie sprawdzano, ale tam piją na okrągło rum, a wiadomo, że po rumie człowiek żyje długo, zdrowo i szczęśliwie.

25 luty 2020 o godz. 22:50

Karnawał w Port of Spain

20200225_125615

W mieście zabawa na całego. Uskrzydlone czarne bestie. Szaleństwo. Poruszają się jak naćpani przy powtarzających się rytmach soca. Z głośników na cały regulator Kes, Motto, Skinny Fabulous, przy tym powtarzanym Up and up nie potrzeba excstasy żeby wpaść w trans. W hałasie, w tłumie, w pocie, w ekstremalnym upale, up and up, wojownicy tańca, królowe karnawału. Wszyscy powtarzają jak mantrę słowa idoli, słowa niezrozumiałe dla przybyszy spoza Karaibów, jak słynny przebój Farmera Nappy „Hookin’ Meh”.

1 grudzień 2019 o godz. 21:57

Przekleństwo wyższej akcyzy

Polish_excise_stamps

Zapowiedź wzrostu akcyzy o 10% od stycznia 2020 roku spowodowała wielkie podniecenie wśród konsumentów i dystrybutorów oraz nerwową frustrację producentów. Reakcja jest taka, jakby to była zapowiedź prohibicji, nie wzrostu ceny najtańszej flaszki, bo – nie oszukujmy się – wzrost akcyzy dotknie przede wszystkim segment mainstream, gdzie nie liczą się jakość, ani marża, a jedynie wolumen sprzedawcy, i gdzie od lat trwa bratobójcza walka między producentami, o procent więcej lub mniej udziału w rynku. W rynku, który żyje z groszowych zarobków na pojedynczym paragonie, wierząc, że nadrobi brak marży skalą obrotu.

24 październik 2019 o godz. 22:19

Kosmici

20191024_172554

Lecę samolotem pełnym kosmitów. Niby wyglądają jak ludzie, ale to nie są ludzie. Ich formy komunikacji są dziwne. Wszyscy krzyczą, wszyscy mówią na raz i rechot żabi temu towarzyszy. Jakby jaszczury jakieś w ich wnętrzach mówiły: jeg flyr et fly fullt av romvesener de ser ut som mennesker, men de er ikke mennesker kommunikasjonsfoliene deres er rare alle skriker, alle snakker samtidig, og de skrikende froskene følger med. som øgler inne og ute romvesener rundt og dessuten turbulens og tåke og natt og ensomhet i verdensrommet. Dookoła kosmici i na dokładkę turbulencje, i mgła, i noc, i samotność w przestrzeni.

13 lipiec 2019 o godz. 13:19

Potopowa burza nad Warszawą

66851713_10156660502088152_4162044277301444608_o

Potworna ulewa, niebo się urwało, potop. Pogoda jest coraz mniej stabilna, prognozy na kolejne lata są bardzo złe, a myślę, że i tak rzeczywistość przerośnie prognozy i lodowce roztopią się dużo szybciej, a upały staną się nieznośne. Kto wie, może jeszcze tego dożyję…

4 sierpień 2018 o godz. 22:50

Jabłkowa Warka

Szlak-jablkowy

Zrobiłem sobie wycieczkę rowerową do Warki. Przyjemna trasa wzdłuż sadów, jabłka i gruszki, pod którymi uginają się gałęzie drzew. Im bliżej Warki, tym liczniejsze po drodze zakłady przetwórstwa jabłek, tłocznie soków, fabryki cydrów…

26 marzec 2017 o godz. 03:25

Akurat Amur

z amurem2

Czasami poznajesz kogoś na chwilę. Czasami na dwie chwile. Niektórzy poznają się na całe życie, nie wiem czy długie, czy krótkie, nie badam losu szczęśliwców. Ja poznałem Amurka na kilka dni. Bardzo się polubiliśmy. Dobrze się wzajemnie lubić. Minęło kilka dni, miną miesiące, może lata, będę wspominał ciepło Amura. Dżentelmen, pieszczoch i przemiły mruk. Mam swoje koty, ale w podróży czasami je zdradzam. Amurek mnie uwiódł. Chwilo żyj, żegnaj, żyj ponownie. Mru kocury.

9 listopad 2016 o godz. 12:20

Żyjemy w niebezpiecznych czasach

trump_with_family_february_1_2016

Amerykanie wybrali nieobliczalnego populistę i nacjonalistę, miliardera Donalda Trumpa. Jego przeciwniczka, Hilary Clinton, była tak bezpłciowa i nieprzekonywująca, że elektorat wybierał między rollercoasterem, a tysięcznym odcinkiem nudnej telenoweli. Wybrali rollercoaster. Nie dobrze dla świata. Jeszcze gorzej dla Ameryki. Niby sami sobie zgotowali ten los, ale problemy wewnętrzne USA to, niestety, problemy całego świata. Żyjemy w niebezpiecznych czasach, na najważniejszych tronach zasiadają szaleńcy, a hordy barbarzyńców tylko czekają by rozsadzić stary świat. Europa jednak też nie jest bez winy, przyjdzie nam zapłacić cenę za to, że przez dwie dekady zamiataliśmy problemy pod dywan. Dobre już było, nadciąga zima.

escort bayan trabzon escort bayan yalova escort bayan edirne escort bayan manisa bursa görükle escort