„Rzeczpospolita” 13 lutego zamieściła artykuł w cotygodniowym „Plusie Minusie” Wojciecha Chmielewskiego „Ohyda miłości”, w której autor ostro przeciwstawia się „brudnym” opisom seksu w polskiej literaturze ostatnich lat. Trochę mi się dostało. Podpis przy moim zdjęciu: „Śmiałe eksploracje barłogu”. Autor pisze, że „żadne względy artystyczne nie tłumaczą twórców, którzy zamiast na miłość, postawili na obsceniczność i anomalia. Wreszcie – czy zbliżeń seksualnych nie można potraktować bez używania obligatoryjnych wulgaryzmów? Przecież nie chodzi o to, żeby o seksie nie pisać w ogóle! Zastanawia po prostu jakość potraktowania tematu”.
Serwis Wiadomości24.pl zamieścił dziś obszerny artykuł pt. "Współczesny fenomen „brudnej trylogii” Łukasza Gołębiewskiego". Tekst jest podsumowaniem i oceną trzech pierwszych powieści autora: "Xenna moja miłość", "Melanże z Żyletką" oraz "Disorder i ja". Autorka pisze m.in.: Co takiego jest w tej tak zwanej "brudnej trylogii", że śmiało możemy określić ją mianem fenomenalnej? Na czym polega jej wyjątkowość, że tak bardzo poruszyła młodą polską społeczność? Nasuwa się tylko jedna odpowiedź: prawdziwość i prostota.Gołębiewski doskonale wie, o czym pisze. Nie sili się na piękne słówka, kreując przy tym bajkowy świat z miłością od ”trzymania się za rączki”. Świat, który przedstawia jest po trochu częścią każdego z nas. Ponadto, ludzi nie przyciąga to, co piękne i dobre. Dobro jest nudne, a rzeczy złe i zakazane – bardzo pociągające. Tak było od zawsze i zawsze już tak będzie.Łukasz Gołębiewski dokonał czegoś, co udaje się tylko nielicznym i tylko tym naprawdę wyjątkowym. Załatwił sobie miejsce w historii ”pisarzy nigdy nie zapomnianych”, a jego powieści bez względu na to czy będą zachwycać, wzruszać, szokować czy też brzydzić, na zawsze pozostaną książkami, koło których nie da się przejść obojętnie.
Serwisy Wiadomości24.pl, a także Coolturalni24.pl zamieściły obszerny artykuł pt. "Współczesny fenomen „brudnej trylogii” Łukasza Gołębiewskiego".
Na blogu Zatopiona w lekturze Katee pisze m.in.: Książkę przeczytałam w kilka godzin. Już po pierwszych stronach wiedziałam, że nie będzie mnie łatwo od niej oderwać. Świat wykreowany przez Pana Łukasza wciąga, postaci zaskakują i (o dziwo) wzbudzają sympatię.Jest to opowieść o dwóch wesołych żulikach, jak sami siebie nazywają, opowieść o ich przygodzie z alkoholem. Obserwujemy jak pozornie niewinna zabawa zmienia się w uzależnienie, jak pomału się staczają po czym wychodzą z dołku by za chwilę znów się w nim znaleźć. Nie obchodzi ich rodzina, praca, przyszłość, myślą tylko o tym skąd wziąć alkohol. W tej kwestii pomysłów im nie brak, udają redaktorów piszących o lokalnych barach i browarach, wkręcają się na imprezy z których wynoszą alkohol, nawet żebrzą pod hipermarketami. Niektóre ich przygody bawią, inne wzbudzają politowanie, jeszcze inne sprawiają, że robi się ich żal, chciałoby się im pomóc, wyprowadzić z dołka i dać nadzieję na inną, lepszą przyszłość. Czasami taka nadzieja się pojawia, daje ją miłość. Uczucie, które uskrzydla, które powoduje, że nic oprócz tej ukochanej osoby się nie liczy. Niestety gdy miłość się kończy, tęsknota za utraconym uczuciem jest tak wielka, że nic prócz alkoholowego zamroczenia nie przynosi ulgi.
Pisałem już jakiś czas temu, że zespół z Acapulco z Jarocina przygotowuje płytę z piosenkami inspirowanymi moją powieści "Disorder i ja". Mówią, że będą ją nagrywać jesienią. Wczoraj miałem pierwszy raz okazję posłuchać tytułowej piosenki, choć nagłośnienie w jarocińskim JOK-u było tak fatalne, że niewiele z tekstu słychać – ale możecie sami posłuchać bo wrzuciłem "Disordera" na YouTube.
Cała „Zbuntowana trylogia” a także wiele innych książek wydawnictwa Jirafa Roja w formie ebooków dostępnych jest w ofercie sklepu Virtualo. Ebooki sprzedawane są w formacie Adobe Digital Editions (zabezpieczony PDF, który można czytać na bardzo wygodnej i eleganckiej darmowej przeglądarce Adobe, która bezpłatnie instaluje się przy pierwszym pobraniu ebooka) lub online w czytelni Virtualo (wówczas treść udostępniana jest ze strony dystrybutora). Co ważne, wszystkie ebooki Jirafa Roja są o 50% tańsze od wydań papierowych. Aby obejrzeć pełną ofertę należy w przeglądarce Virtualo wybrać jako wydawcę ‚Biblioteka Analiz’ (właściciel Jirafa Roja). A aby znaleźć się w sklepie wystarczy kliknąć na zieloną zakładkę na lewej szpalcie tej strony (lub na ten link).
Kamila "Kami" Gackowska z Radia Ulicznik omawia kolejne powieści tworzące "Brudną Trylogię". Do czytania jest też rozmowa jaką Kamila przeprowadziła z autorem dla Radia Ulicznik.
Na stronie alternatywnej radiostacji Ulicznik.net możecie przeczytać rozmowę z Łukaszem Gołębiewskim, którą przeprowadziła Kamila „Kami” Gackowska.Autor mówi m.in.: Pokazuję brudną rzeczywistość, ale przecież jej nie gloryfikuję. Zresztą w ogóle jestem daleki od oceniania ludzkich postaw czy od moralizowania, a tym bardziej lansowania jakiegoś stylu życia. Pozostawiam to specjalistom od sprzedaży, reklamy, PR, a także socjologom i pedagogom. Opisuję świat, który mnie szczególnie interesuje, piszę o muzyce, która jest mi bliska, piszę o dziewczynach, które mi się podobają… Zgoda, jest też w tych książkach alkohol, a nawet bardzo dużo alkoholu, są narkotyki, jest sporo erotyki, a dość mało prawdziwych emocji, tak jakby świat potrzeb człowieka był zredukowany do zaspokajania hedonistycznych przyjemności; i to się może nie podobać moralistom. Ale przecież doskonale wiemy, że istnieje nie tylko „romantyczna” strona międzyludzkich relacji, że często najbardziej pospolita potrzeba przyjemności bierze górę, nawet w obliczu ewentualnej zdrady, kłamstwa, mówiąc górnolotnie – grzechu.
Na stronie alternatywnej radiostacji Ulicznik.net możecie przeczytać rozmowę z Łukaszem Gołębiewskim, którą przeprowadziła Kamila "Kami" Gackowska.
W "Gazecie Jarocińskiej", w specjalnym dodatku przygotowanym na festiwal w Jarocinie w 2009 roku ukazała się rozmowa z Łukaszem Gołębiewskim, którą przeprowadził Patrik Pinczewski.
Adam Martuzalski, „Sawana”, z zespołu Acapulco przygotowuje materiał z tekstami piosenek inspirowanych powieścią „Disorder i Ja” (13 lutego br. odbył się w Jarocinie koncert Acapulco połączony z promocją „Disordera”). Poniżej tekst piosenki, której tekst został zaczerpnięty z rozdziału „Homo Sovieticus”. W niedługim czasie planujemy kolejne wspólne spotkania literacko-punkowe. A tutaj link do strony zespołu.
Na portalu „Nowa Deba” Sylwester Zimon zamieścił 20 marca recenzję z powieści „Disorder i ja”. „Disorder i ja” to powieść krótka, prosta i szczera. Przede wszystkim jednak wciągająca i napisana barwnym językiem. Niby nie opowiada o niczym konkretnym, ale nie wydaje mi się, aby cokolwiek znalazło się w niej przypadkiem. Zastanawia mnie tylko, jaka będzie kolejna powieść Łukasza Gołębiewskiego. W jednym z wywiadów zdradził, że będzie pozbawiona alkoholu i degeneratów. Lecz czy uda się do końca zerwać z charakterystycznym stylem? – pisze recenzent. Całość do czytania w dziale recenzje.
Recenzja Sylwestra Zimona z portalu "Nowa Deba" – z powieści "Disorder i ja".
Dzisiaj (20 marca) między godz. 12-13.30 nadana zostanie na falach UWM FM rozmowa Małgorzaty Szwarc z Łukaszem Gołębiewskim na temat powieści „Disorder i ja”. UWM FM odbierane jest w Olsztynie (95,5 FM), można też słuchać on-line. Pliki MP 3 z audycją można też pobrać ze strony Xenny – link (na dole).
W tym samym numerze 2/2009, w którym "Gazeta Studencka" wydrukowała wywiad z Łukaszem Gołębiewskim, ukazała się też krótka recenzja z powieści "Disorder i ja".
12 marca w „Naszym Olsztyniaku” ukazał się artykuł „Przyjaźń outsiderów” poświęcony książce „Disorder i ja. Całość do czytania – link.
12 marca w "Naszym Olsztyniaku" ukazał się artykuł "Przyjaźń outsiderów" poświęcony książce "Disorder i ja.
W piątek, 13 marca, o godz. 13.15 Łukasz Gołębiewski będzie opowiadał o swojej nowej powieści „Disorder i ja” w Radio Olsztyn. Zapraszamy do słuchania.
W sekcji MP3 można znaleźć nowe pliki do ściągnięcia i odsłuchania – audycję z Radia Lublin, w której Łukasz Gołębiewski mówi o rynku e-booków oraz spot reklamowy z Radia Kampus polecający powieść „Disorder i ja”.
W „Notesie Wydawniczym” nr 1/2009 Grzegorz Sowula recenzuje książkę „Disorder i ja”. Gołębiewski ani przestrzega, ani zachęca. Pokazuje żywot typowego polskiego pijaczka, który swój honor ma, ale nie w przesadnej ilości. Tyle że twardy gość Gołębiewskiego to w gruncie rzeczy romantyk, który „niczego nie pragnie prócz ciepła kobiety”. Po wódce i na trzeźwo. Taki ma disorder w mózgu. Dużo tu humoru, trochę cynicznego, trochę wulgarnego. Dobry język, ostry gdy trzeba, naturalny, bez udawania pijackiej składni. Może się mylę. ale chyba nawet mniej tu tego typowego dla autora marudzenia o złej kondycji świata, paskudnym charakterze człowieka i niezrozumiałej chęci życia. jaką odczuwa bohater – pisze Grzegorz Sowula. Całość w dziale recenzje.
Najczęściej komentowane