Portal DlaLejdis o „Widzeniach mistrza Hieronima”

Holandia, rok 1490. W rodzinnym mieście Hieronima Boscha zostaje w bestialski sposób zamordowana młoda dziewczyna. Podejrzewa się, że udział w zabójstwie mogły mieć demoniczne moce. Sensacyjna akcja osadzona w realiach epoki jest przetykana wizjami genialnego twórcy, który uczestniczy również bezpośrednio w zdarzeniach. Powieść „Widzenia mistrza Hieronima” ukazała się 17 czerwca nakładem Wydawnictwa Burda Książki.
„Łukasz Gołębiewski z pełną swobodą korzysta z warsztatu autora powieści historycznej, co pozwala mu łączyć zapisane w dziejach fakty i postacie z fikcyjnymi” – rekomenduje Janusz R. Kowalczyk, teatrolog, filmoznawca i scenarzysta.
Śledztwo w sprawie zabójstwa dziewczyny prowadzi Jan de Vries – były papieski bibliotekarz i tajny sługa biskupa Louisa de Bourbon, któremu podlega miasto. De Vries, choć pozbawiony oficjalnych tytułów, jest lojalny, cichy i skuteczny, dzięki czemu doskonale radzi sobie z nietypowymi i dyskretnymi zleceniami. Wspomaga go alchemik Wenneker, który zawsze podróżuje z ukochaną kotką Dipterą. Trop prowadzi do zamczyska Mesen, gdzie z magią eksperymentuje potężny czarnoksiężnik Orly, na którego usługach są nawet demony.
„Widzenia mistrza Hieronima” to powieść magiczna z elementami sensacji, osadzona w historycznych realiach i odwołująca się do rzeczywistych postaci. Główny bohater, Hieronim Bosch, był wybitnym malarzem, tworzącym na przełomie epok. Korzenie jego twórczości tkwiły w mrocznym średniowieczu, ale równocześnie docierały do niego nowe, renesansowe prądy w sztuce, teologii i filozofii. Jego wizje piekła, grzechu i Sądu Ostatecznego odzwierciedlały obawy ludzi tamtych czasów. Łukasz Gołębiewski oddaje hołd genialnemu twórcy oraz w formie wyobrażonych widzeń przedstawia autentyczne obawy, dysputy i klimat intelektualny przełomu epok. Tytułowe wizje stanowią plastyczną, ale też społeczną i religijną interpretację niezwykłego malarstwa Boscha.
Najczęściej komentowane