16 wrzesień 2008 o godz. 20:52

Chaos i świńska skóra

Nakładem wydawnictwa Jirafa Roja ukazała się kolejna "zbuntowana" książka, tym razem jest to powieść Piotra Stróżyńskiego "Chaos i świńska skóra". Strózyński urodził się w 1964 roku, mając 22 lata wystąpił w Jarocinie z kapelą Schizofereniczna Prostytutka Maria. Potem był dziennikarzem, opublikował też zbiór nowel "Inny wymiar rzeczywistości". Poniżej kilka zdań recenzji jego nowej powieści.


Momentami gorzka, momentami wesoła historia pijaka-nieudacznika, który nigdzie nie potrafi dłużej zagrzać miejsca. Za młodu bohater grał na jarocińskiej scenie z punk rockowym zespołem, podbijając serca publiczności wywrotowymi tekstami i narażając się w zamian na ostre potraktowanie przez MO. Dalsze losy bohatera to pasmo niepowodzeń: zawiedziona miłość, frustracja z powodu utraconej wraz ze skrobanką szansy na ojcostwo, potem próby w zawodzie dziennikarza zakończone skandalem i usunięciem z pracy po konflikcie z lokalnymi władzami… Alkohol, coraz więcej alkoholu, próby odwyku, nawroty, kolejne zawody, trudności ze znalezieniem pracy, a głowa – pomimo upływających lat – wciąż nabita młodzieńczymi ideami buntu. Szara rzeczywistość pijaka, ale ukazana bez użalania się nad sobą samym, lecz z ironicznym, a nawet wesołym dystansem. Proza Stróżyńskiego przywodzi na myśl „Pył” Johna Fantego, którego bohater z podobną chłopięcą beztroską przechodzi obok najgorszych przeciwności losu. Budująca, choć często naiwna, jest rzadko tylko opuszczająca bohatera wiara, że jutrzejszy dzień może być lepszy. Zwykle jest gorszy, choć zdarzają się i  w tej opowieści promienne przebłyski – niczym chwile trzeźwości dodające wiary we własne możliwości.

39 komentarzy dla “Chaos i świńska skóra

  1. Niedawno zaczalem sie zastanawiac nad dopisaniem dalszego ciagu czyli tomu drugiego. Wydawniczo podobno jest taka opcja. Jednak czesto mam watpliwosci, czy mialoby to sens i zapal stygnie.

  2. Kaftan

    Zdaje się, że będzie się działo. A co? O tym podobno można dowiedziec się w najbliższym wydaniu „Gazety Średzkiej” czyli we czwartek, dostępnej także od piątku w necie. Wiem, że autor sam projektuje (z grafikami) okładkę do nowej książki i usiłuje wypożyczyc od pogotowia kaftan bezpieczeństwa, bo mu to foty potrzebny…

  3. Nienawiść

    Po rozmowie z autorem powieści zajrzałam pierwszy raz na tę stronę. Zainteresowanym (których tu znalazłam) informuję, że autor właśnie kończy powieść, pod tytułem: Nienawidzę was.

    • are good

      now that is a rarity
      there were only four of us
      she was alone, the forest was so dark
      there were only four of us
      among us things are good

  4. przeczytalam....

    i jestem pod wrażeniem…wielkim. ta książka na pewno zostanie w mojej pamięci…i kiedyś na pewno do niej wrócę…pozostawia ślad w pamięci. dziekujęmy za takie książki prosimy o wiecej…bo jest dla kogo pisać

  5. Jako autor...

    Daleki jestem od sztucznego stwarzania problemów; tudzież przeżywania i wytwarzania ważności swojej powieści. Niemniej chciałbym zaprotestować, przeciwko dorabianiu mi życiorysu. Na pewnym blogu Disorder napisał, że moja książka jest wiarygodna, że to siła autentyczności wynikająca z autobiografii. Otóż nie! Możecie nie wierzyć, ale autentycznych zdarzeń jest tam może ze 3 procent. Autentycznych dialogów w ogóle brak. Zaczyna to pomału męczyć. Kiedy np. jakaś troskliwa kobiecina pyta: – czy utrzymuje pan kontakt z siostrą? Nie! Bo kurwa nigdy nie miałem siostry!
    Mam prośbę. Brakuje mi takiej strony jak posiada Disorder. Chciałbym nadal pisać, ale gdzieś wyparował entuzjazm i nie wiem o czym. Zaczynam i porzucam, bo wychodzi coś nader nędznego. Może ktoś do mnie napisze? Chętnie powymieniałbym poglądy na tematy wszelkie. Liczę, że coś we mnie ruszy.

    • dla autor...prośbą ?!

      Napisz o życiu, ale nie bez nadziei –proszę napisz o miłości, ale z nie beznadzieje wulgarnie , napisz o ludziach , którzy chcą i życzą ci dobrze ale stoją z boku ,bo nie chcą wchodzi a może się boją świata chaosu gdzie nie ma nadziei i wszystko idzie zawsze źle . A życie samo w dużej mierze zależy od interpretacji .Tak więc ,czasem niech bohater swarzy na siebie ,to co wokół oczami innym będzie ciekawej ,kiedy do głosu dopuszcza się w dialog innych . Tak było na początku Twej pierwszej książki ,pod koniec jej było ciężko ,bo było to jakby strumień świadomość a wszystko beznadziej zmierzało bo końca wynikającego nie z sytuacji ale jakby zaprogramowanego upadku .A teraz co czytam tu i myślę sobie tak szkoda ,że autor ,nie piszę ,tylko się użala nad sobą ,bo czy stracił rękę ,oko ,nogę czy może nie może chodzi –nie życie ! ?A ,że nie jest milionerem i co z tego i nie jeden pisarz Panie Piotrze chciałby mieć myślę taki życiorys ciężki. Wiem brzmi to jak żart .Ale nie chce myśleć ,ze bóg umarł na jakimś osiedlu dawno temu w jakiś domy w Środzie Wlkp. A Polska to uczuciowe ,duchowe ,mentalne bagno –i że w Polsce największym grzechem stało się być biednym ,nie mieć kasy !!! A za kasę przyjaciel przyjaciela by sprzedał ,a byle kurwa film czy zdjęcie zrobi aby zarobić!!! Możesz być chamem i złodzieje, bydlakiem ale nie biedakiem dla takiego nie ma w tym nowym wspaniałym społeczeństwie miejsca .Ale tacy wrażliwcy ,szaleńcy mówią zawsze najwięcej o prawdziwej kondycji człowieka ,bez filtrów i mimo ,że taka Środa czasem na Ciebie krzywo patrzy ,za prawdę spotka się towarzyski ostracyzm , ale jesteś wolny nie musisz żyć w konwencji patrzy i widzisz, masz prawo mówić ….Napisz o tym co było a może o tym co będzie ,napisz o różnorodności ,bo świat nie jest czarno –biły ,o systemach nerwach ,o lękach a może o kobietach .Pamiętaj są nisze ludzi, którzy życzą ci Piotrze –abyś powstał ,bądź bardem swojej prawy i rzeczywistości .No proszę Ciebie , nie poddawaj się, wiesz mam w Twej książce podkreślone cytaty,które są dla mnie ważne . Nie lubię ludzi bez celu w życiu i ambicji, lubię seks, ale nie uprawiam, bo w ramach sportów ekstremalnych, tylko dialogu ciała z ciałem, a słowa punkowych piosenek mam nie raz w głowie,(ostry seks kaleczy wartości …) I choć wszyscy moi znajomi bawią się w klubach,przy jakimś chilaucie, we mnie jest punk,bo życie kopało mnie po dupie i głowie ,a ja czytam Twoją książkę nie czuje się tak sama,i wiem,że jest gdzieś jeszcze drugi taki jak ja malowany ptak.

    • do autor...A

      chce Panu coś powiedzieć ,o ile Pan w ogołe istnie i żyje …
      …nietrudno kochać kogoś efektownego, bogatego ,doskonałego, dobrze ubranego; taka miłość jest tylko nic nieznaczącym odruchem, który wywołuje w nas automatycznie przypadkowość piękna; jednakże wielka miłość pragnie stworzyć kochaną istotę właśnie z niedoskonałego stworzenia, które zresztą jest stworzeniem tym bardziej ludzkim, im mniej doskonałym.
      Życie do czasem nie zły horror, ale nie twórzy sobie go sami

  6. Ni ma!

    Chciałem tę pisaninę sobie kupić, bo mi kumpel powiedział, że dobra; warto. On nie czyta z reguły lecz podobnie jak ja, woli kasę przepić. Ale ksiązki nigdzie nie ma. Ja tam kasy nie wyślę i nie czekam. Jak kiedyś kupowałem laptopa przez Alegro, to mi wysłałi złom, co chodził dwa tygodnie. Czemu nie ma ksiązki w księgarniach, jak ludzie chcą kupić? Moje dwie kumpele też szukają i dupa.

  7. ...

    Przeczytałam w końcu i też smutek mnie naszedł, jak kończyłam…Potem trudno mi było znaleźć coś do czytania, bo wszystko wydawało mi się takie nieprzystające do mnie…
    Ogólnie jak dla mnie super. Podoba mi się. Jedna z tych, których się nie zapomina tuż po przeczytaniu.

  8. Jak długo czekać trzeba?

    Szanowny Panie Piotrze autorze! Już od dawien dawna nie zdarzyło mnie się, aby z niepokojem patrzeć na malejącą ilość stron i marzyć, aby ta książka się nie kończyła. Powieść jaką pan napisał, jest i wstrząsająca i piękna jednocześnie. Szkoda, że nie była grubsza. Ja, domagam się następnej. I jestem ciekawa dalszych losów tego bohatera. Ile mam czekać? Niech Pan wie, że są ludzie, któ¶zy z utęsknieniem czekają na kolejną książkę i zapłącą za nią. Może mieć nawet trzy tomy. I niech Pan wreszcie przyjedzie na spotkanie z czytelnikami do Poznania. Swoją drogą, ta wspaniałą powieść, nie ma promocji i cięzko ją zauważyć. Ale kto przeczyta, ten nie zapomina. Tak jak moi przyjaciele, którym ją poleciłam. Pozdrawiam i czekam!

    • Jak długo czekać trzeba?

      Fakt. Całkiem niezłe i wciągające czytadło. Zaś w temacie przyjazdu do Poznania, to niewiele się od gościa dowiesz. Byłem na spotkaniu w Jarocinie. Reszta niech będzie milczeniem.

    • Piotrze S

      …nietrudno kochać kogoś efektownego, doskonałego, dobrze ubranego; taka miłość jest tylko nic nieznaczącym odruchem, który wywołuje w nas automatycznie przypadkowość piękna; jednakże wielka miłość pragnie stworzyć kochaną istotę właśnie z niedoskonałego stworzenia, które zresztą jest stworzeniem tym bardziej ludzkim, im mniej doskonałym.

  9. Zapowiedź

    Chyba się szykuje nowa książka, bo autor zbiera materiały. Przesiaduje nocami na rynku w Środzie, w towarzystwie meneli, co uciekli z ośrodka dla bezdomnych. Teraz będzie o bezdomnych?

  10. Siła !

    Ksiazka ma naprawde wielka sile i moc, daje duzo do myslenia i nie jest prymitywna co jest najwazniejsze, doskonale ukazuje rozne sceny z zycia bohatera i jak przechodzil poprzez poszczegolne jego etapy od menela do niedorobionego gangstera i kiedy wreszczie pokochal i sam zostal pokochany traci znowu wszystko, smutna ksiazka ale takie sa dla mnie najbardziej cenne o zyciu a nie o pierdolach…

  11. Środa Wielkopolska

    Jestem koleżanką (może przyjaciółką) autora. Bardzo chciałabym mu pomóc, bo chyba potrzebuje wsparcia, ale nie wiem jak, zresztą pomocy unika, a przed ludźmi ucieka. Po wydaniu tej powieści, stało się z nim coś bardzo niedobrego. Mówi też, że niczego więcej nie napisze, bo nie ma dla kogo. Ludzie nie potrzebują prawdy, lecz nadziei czyli fałszywej rzeczywistości, a on zaś nie jest kurwą. Mnie tylko szkoda tego człowieka. Znamy się od lat i widzę co się dzieje. Stracił wiarę i sens.

  12. Pan Piotr

    Jestem w netowej kawiarence miasteczka Środa Wielkopolska. A obok mnie zasiadł sobie pisarz Piotr Stróżyński. Jak zawsze pełen luz, zero szpanu, każdemu podał rękę… I za to go cenię, bo za prozę raczej nie. Za bardzo mnie dołuje tym, co piszę. Jest to facet z innej bajki. Czasem, jak coś powie, to się pamieta przez lata. Kiedyś, piłem z nim piwo, a on już nieźle trafiony, powiedział mi: – gdy idziesz pod górę, nigdy nie zapomnij ukłonić się pierwszy, wszystkim których spotkasz; bo gdy będziesz spadał w dół, możesz spotkać tych samych.
    I tak jakoś mi się to przypomniało, że patrząc na niego i gdy podał mi rękę, musiałem to napisać.

      • nie poddawaj się !!!

        A mu życzeęaby przeżył wszystkicj takich malkontentów ,niech żyje ,niech pisze ,a że upada …każdy ma swój los ,swoją biografie ,życie ale nie mówicie i nie piszcie takich rzeczy ,że jest jakiś taki cholerny determinizm natury ,która go skarze ,albo skarze na koniec -To jest prostackie , ja wierzę w niego ,wiem ,ze upadał ,że najlepszą zemstą jest podnieść się i nie dać się dupką …Piotr S wg,mnie ma super zdolnosci i tylko potrzebna mu wiara ,i to mogła by mu dać ta jego rodzinna Środa a nie go tylko dołować

  13. Napis próbny

    Miałam kilka razy ochotę dac kopa bohaterowi powieści, aby się obudził i zaczął zyć. Wiele uczuć pojawiło się we mnie, gdy czytałam. Zdaje się, że autor umie manipulować czytelnikami. W efekcie jest to ksiązka, która się pamieta i do której wróce kiedyś. Daje jej prawie maksymalną notę. Polecam wszystkim, których nie rażą brutalne i wulgarne opisy. Bo jednoczesnie, wymaga się też wiele wrażliwości w odbiorze.

  14. Rewelacja!

    Ta powieść jest wstrząsająca, dołująca i ogólnie rewelacyjna. Najwazniejsze, że po przeczytaniu pić mi się odechciało, a to dobrze mi robi na wątrobę. Pisz pan dalej panie Piotrze!

  15. księgarnie

    No to sobie muszę dać na wstrzymanie. W Empiku powiedzieli,że ta książka może być dopiero za 2 tygodnie. :( Na razie zadawalam się opowiadaniem, czytając je od czasu do czasu.

      • księgarnie

        Takoż uczynię, choć nie wiem jak mam rozumieć ,że Łukasz wisi na biurku. Pana koleżanka go powiesiła? W takim razie szanse na zdobycie książki maleją…

        • księgarnie

          Właściwie to nie wiem, co ona przez to rozumie. Ale sobie wyobraziłem, więc nie pytałem.
          Przestań z tym „Panem”, to śmieszne.
          Jak w „Youtube” wpiszesz „Schizofreniczna Prostytutka Maria”, to parę kawałków znajdziesz. Jakość fatalna, ale nic więcej nie zostało.

          • SPM

            Nie ma to jak kasety Stillon-Gorzów 😉 Może jak poszukam to znajdę w moim archiwum X, Punie Piotrze;))) Na razie obymyślam plan ataku na Jirafa Roja. Życzę powodzenia w Road Wielkopolska! no i milionowej sprzedaży!

    • księgarnie

      Jeżeli (co miłe) nie potrafisz już czekać, to ja w formie zastępczej, tymczasowo, mogę zreferować zawartość książki. Tylko daj namiary netowe na siebie. Jako autor – chyba będę umiał referować.

      • księgarnie

        Dzień Dobry Panie Piotrze! :) Adres jest na dole, mogę powtórzyć : agnes74-74@tlen.pl, ale spokojnie,poczekam, zwłaszcza, że na razie mam zabawę z terroryzowaniem księgarni warszawskich ;-))) Żałuję tylko, że nie mogę dopaść kumpla, który miał nagranie SPM. Przypomniały mi się czasy, gdy z kolei terroryzowało sie sąsiadów punk rockiem na klatkach schodowych 😉 Pozdrawiam!

        • księgarnie

          Prorokuje wejście w posiadanie książki, po sterroryzowaniu siedziby „Jirafa Roja”. Skoro mieszkasz w Warszawie (jak wnioskuję), to łatwo terroryzować. Wysnuwam przypuszczenia na podstawie zachowań mojej przyjaciółki, która wdarła się tam i książkę ma… Teraz mi opowiada, że Łukasz nie siedzi przy biurku, lecz wisi na nim…

  16. ...

    Brzmi zachęcajaco. Przypomina mi tekst mojego kumpla, który też grał w jednej kapelce. Kiedyś powiedział mi coś pięknego..że może dziś jest chujowo, ale jeszcze nadejdzie dobry dzień, jeszcze dokona wielkich czynów… Wraca to do mnie jak bumerang, jego słowa, jego nezłomna wiara, jego nie godzenie się z tym co zastane.
    Poza tym zajebista okładka, dla samej okładki bym się na nią skusiła…Wiem mam z deklem :-). Ten typ tak ma :-)

    • ...

      Dzięki, ale do tego to jeszcze trzeba być w domu ;-))) Może jestem ewnementem, ale po nieudanych zakupach on-line, zraziłam się i wolę real. „Towar macany należy do macanta” ;)Tyle już czekałam to i tydzień mnie nie zbawi.:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pole komenatarz jest wymagane.

Zobacz ostatnie wpisy

31 październik 2023 o godz. 21:48

Mocne alkohole w Polsce 2023

MAwP2023_cover

Ukazało się nowe wydanie. Szósta edycja rocznika to potężne dzieło, liczy aż 546 stron. Przybyło wiele nowych firm zarówno w sekcji producentów, jak i dystrybutorów. Dołożyliśmy starań, by nikogo w książce nie zabrakło, cały czas jednak powstają nowe firmy, branża alkoholowa się rozwija, stąd potrzeba coraz więcej stron. Poza portretami firm w książce znalazła się m.in. analiza rynku alkoholowego, a także biogramy uczestników rynku w części who is who.

16 październik 2023 o godz. 13:51

Mocne alkohole w Polsce 2023 w drukarni

MAwP2023_cover

Skierowaliśmy do druku nowe wydanie książki „Mocne alkohole w Polsce”. Edycja 2023 to aż 546 stron! Producenci, dystrybutorzy i who is who w branży alkoholowej. Branża się rozwija, firm jest coraz więcej, opisy zostały przez nas zaktualizowane o nowe produkty i wydarzenia. Premiera książki 18 listopada podczas Festiwalu Warsaw Spirits Competition.

15 październik 2023 o godz. 19:56

Nowy numer „Aqua Vitae”

AV5-23-cover

Ukazał się numer 53 „Aqua Vitae”, a w nim m.in. rozmowa z Simonem Fordem, twórcą marki Fords Gin oraz z Mauricio González-Gordon, prezesem firmy González Byass, relacja z Festiwalu Whisky w Jastrzębiej Górze, premiera Lagg – nowej whisky z Arran, Kozuba w Polsce, analiza cen taniej wódki, wizyta w M&H w Tel Awiwie. Jak zwykle wiele recenzji nowych alkoholi, relacje z degustacji, o historii, o dawnych recepturach, prezentacja nowych producentów i wiele bieżących informacji ze świata mocnych alkoholi.

10 wrzesień 2023 o godz. 23:23

Przegrywamy wszystko, co się da przegrać

maxresdefault

Przegrywamy z Czechami, przegrywamy z Mołdawią, przegrywamy z Albanią. Kolejne występy reprezentacji Polski bardzo przypominają mecze Legii sprzed dwóch lat. Niby zawodnicy potrafią grać w piłkę, niby wychodzą na boisko w roli rywali, a schodzą ze zwieszonymi głowami po pokazie bezradności. Przykro to powiedzieć, ale może czas skreślić z kadry Lewandowskiego. Kiedyś to był piłkarz, którego wszędzie było pełno, który harował jak wół i ciągnął drużynę, często odwracając losy spotkania. Teraz robi wrażenie ospałego trutnia, który czeka, czy piłka spadnie mu pod nogi – nie biega, nie walczy, nie cofa się pod swoja bramkę i nie stwarza przewagi. A sądząc po wywiadach i głosach z drużyny, wprowadza niepotrzebny ferment, psuje atmosferę. Pod tym względem przypomina swojego wieloletniego rywala w wyścigu o złotą piłkę, czyli starzejącego się nieładnie Ronaldo, który jak Lewandowski śrubuje rekordy do niebotycznych granic, ale nie jest już ogniwem drużyny, jest samotną, niechcianą gwiazdą. Oczywiście, gdyby Lewandowski miał za sobą drużynę, albo gdyby miał zmienników… Wydawało się przez moment, że takim zmiennikiem Lewandowskiego mógłby być Karol Buksa, ale złapały go kontuzje. Karol Świderski ostatnio zawodzi, Zieliński zawodzi właściwie nie ostatnio, a bez przerwy, Krychowiak zbyt wolny stał się ekspertem od czerwonych kartek. Miałem wrażenie, że najbardziej zaangażowanym zawodnikiem w polskiej drużynie jest angielski obrońca Matty Cash, który ma niespożyte siły i próbuje udowodnić, że mógłby z powodzeniem grać na każdej pozycji. Okay, gwoli sprawiedliwości – Kiwior, Szymański, czy Kamil Grosicki zostawili sporo serca w dzisiejszym meczu, ale to za mało na twardych albańskich górali. Można mówić o pechu, że bramka Kiwiora nie została uznana, że Jasir Asani strzelił bramkę życia z narożnika pola karnego, co się nie zdarza, ale na szczęście trzeba zapracować, a pracowali w tym meczu Albańczycy i zasłużenie wygrali. Choć trzeba przyznać, że tak ordynarnego dopingu gospodarzy w Europie się nie widuje i UEFA powinna zastanowić się nad zachowaniem „konferansjera” meczu w Tiranie. Co do trenera Santosa, to oczywiście jest on nam do niczego nie potrzebny, nie są to dobrze wydawane pieniądze, czyli cena do jakości wypada fatalnie. Ale nie wierzę, że zmiana trenera da cokolwiek poza oszczędnościami. Niestety, ta drużyna jest skłócona, jest pozbawiona ambicji, woli walki i zmiany należałoby zacząć od głowy, czyli w tym wypadku niestety od Lewandowskiego. Wielki to piłkarz, ale czas jego w roli kapitana dawno już minął. Zamiast scalać, wprowadza zamęt. Tak to przynajmniej wygląda z pozycji kibica.

15 sierpień 2023 o godz. 22:40

Podróż do Gaskonii

20230516_104059

Region Armagnac w Gaskonii w południowo-zachodniej Francji rozciąga się między Bordeaux a Toulouse, 100 km na wschód od Atlantyku. Jest tu 15 tys. ha winnic i podobno tyle samo winiarzy, dziesięć odmian winorośli, wspaniałe foie gras, sławna na cały świat tarta jabłkowa croustade i najstarsza francuska tradycja gorzelnicza, czyli armaniak.

15 sierpień 2023 o godz. 21:44

Nowy numer „Aqua Vitae” już w sprzedaży

aquavitae - 4_2023okladka

Ukazał się numer 52 „Aqua Vitae”, a w nim m.in. rozmowa z Jaakko Joki, mistrzem destylacji w fińskiej Teerenpeli Distillery, gdzie powstaje słodowa whisky, relacje z Sand City Whisky Fest w Piasecznie i Rum Love Festival we Wrocławiu, przedstawiamy armaniaki, rumy z Colorado, nowe whisky z Wyspy Skye. Piszemy o problemach z przywozem kupowanych podczas wakacji alkoholi, o tym jak dojrzewa starka, o historii zakładów Haberbusch i Schiele w Warszawie. Przedstawiamy największe marki alkoholi na świecie. Jak zwykle wiele recenzji nowych alkoholi, relacje z degustacji, o historii, o dawnych recepturach i wiele bieżących informacji ze świata mocnych alkoholi.

30 lipiec 2023 o godz. 17:01

Aqua Vitae 4/2023 online

aquavitae - 4_2023okladka

Nowy numer Aqua Vitae jest już dostępny do czytania online. A wkrótce też w wersji papierowej. Zapraszamy do lektury: https://online.fliphtml5.com/gckze/dqaz/.

21 czerwiec 2023 o godz. 22:06

Iggy Pop na Narodowym

20230621_193857

21 czerwca poszedłem zobaczyć jak trzyma się staruszek Iggy Pop. Przed nim zagrał stary kabotyn Mars Volta w peruce, darcie mordy i rzępolenie, progresywny rock amerykański, coś okropnego, słuchać się tego nie dawało. Iggy Pop zagrał tylko siedem utworów, 45 minut. Wyglądał jak z krzyża zdjęty, ale „Passenger” chwytał za serce, świetnie wykonany. Gorzej poszło z takimi klasykami jak „I wanna be your dog” czy „Lust for Life”. Cóż, biorąc pod uwagę horrendalne ceny biletów 45 minut to mało. Nie było bisów, Iggy skłonił się i muzycy opuścili scenę. Potem grało Red Hot Chili Peppers, anonsowane jako gwiazda wieczoru, ale nie zostałem, przyszedłem na Iggy Popa, szkoda by było zaśmiecać sobie wspomnienia czymś dodatkowym i niepotrzebnym.

20 czerwiec 2023 o godz. 22:55

Wstyd i kompromitacja

tabela e

Mecz Mołdawia-Polska w eliminacjach do mistrzostw Europy w Kiszyniowie zakończył się straszliwą kompromitacją Polaków. Oglądaliśmy pokaz bezradności, a przecież nic tego nie zapowiadało. Przeciwnik był słaby. W pierwszej połowie to był mecz właściwie do jednej bramki, oglądało się to bez emocji, bo Mołdawianie nie pokazywali żadnych innych atutów, niż własny stadion, a i ten milczał. W ataku Milik z Lewandowskim, wystarczająco skuteczni, choć nie wyglądali jakby byli w pełni zaangażowani w ten mecz. W 12. minucie Lewandowski doskonale podał do Milika, a ten strzelił gola, w 34. minucie to Milik podał do Lewandowskiego i 2:0. Wydawało się, że tak sobie będą podawać dalej i wpadną kolejne bramki. W drugiej połowie emocji nie brakowało. Tyle, że dostarczyli ich Mołdawianie, strzelając nam trzy bramki (a właściwie cztery, jedna nie została uznana, a wpadła po świetnie wykonanym rzucie rożnym). Kiedy Mołdawianie zaczęli grać bliżej, szybciej, wchodzić w kontakt, to nasi się wycofali, jakby wystraszyli, a potem w ogóle nie potrafili się pozbierać po kolejnych ciosach. Nokaut w drugiej połowie, nokaut, wstyd, kompromitacja. W tabeli Grupy E gorsze od nas są tylko Wyspy Owcze.

7 czerwiec 2023 o godz. 22:23

Nowy numer „Aqua Vitae” już w sprzedaży

PhotoRoom-20230607_210642

Ukazał się numer 51 „Aqua Vitae”, a w nim m.in. rozmowa z Brucem Perry z nowej destylarni whisky Torabhaig na Wyspie Skye, relacje z festiwali Whisky & Friends w Warszawie i Festiwalu Whisky w Krakowie, przedstawiamy single malt z Bawarii i rye whiskey z Templeton, opisujemy wizytę w destylarni Deanston oraz historię i smaki sycylijskiej marsali. Jak zwykle wiele recenzji nowych alkoholi, relacje z degustacji, o historii, o dawnych recepturach i wiele bieżących informacji ze świata mocnych alkoholi.

escort bayan trabzon escort bayan yalova escort bayan edirne escort bayan manisa bursa görükle escort